Druga edycja Gdańskich Targów Książki, jaka trwała od piątku 29 marca do niedzieli 31 marca, została uznana za znaczący sukces i to uznana nawet w swoim mieście, co – jak wiadomo nawet z Ewangelii – nie jest częste i łatwe. Dowodem tego najwyższego uznania jest uhonorowanie pary organizatorów targów, czyli Magdy Kalisz i Pawła Szopowskiego, najbardziej prestiżową regionalną nagrodą Splendor Gedanensis i to w tydzień po zakończeniu wydarzenia! Dodajmy jeszcze, że w ubiegłym roku – jakby w formie zaliczki – Magda Kalisz otrzymała za samo podjęcie inicjatywy Gdańskich Targów Książki inne prestiżowe gdańskie wyróżnienie – nagrodę Pomorskich Sztormów w kategorii „Odkrycie Roku w Kulturze”. Organizatorzy Gdańskich Targów Książki są cenieni nie tylko za targową inicjatywę, ale też za prowadzoną we Wrzeszczu (dzielnica Gdańska), zlokalizowaną na dawnych terenach wojskowych nazywanych Garnizonem, szczególną placówkę kultury o nazwie Sztuka Wyboru. Jest to połączenie ambitnej księgarni z kawiarnią, a także sklepem z polskim designem i sztuką, galerią sztuki oraz miejscem, gdzie odbywają się spotkania literackie, warsztaty, małe targi i konferencje, ale też gdzie można wynająć sale na różnorodne wydarzenia artystyczne. W drugiej odsłonie gdańskiej imprezy wzięło udział 68 wystawców na 80 stoiskach. Większość była bardzo zadowolona z poziomu sprzedaży, który przekraczał zeszłoroczne wyniki. – Wydrukowaliśmy 3,5 tys. egz. programów i niestety zabrakło ich w drugim dniu. Pierwszego dnia przyszło prawie 3 tys. osób, drugiego 8 tys. osób, a trzeciego 5 tys. osób, czyli frekwencja w ciągu trzech dni sięgnęła 16 tys. osób, gdy rok wcześniej odwiedziło nas 12 tys. osób – powiedział Paweł Szopowski. Nie bez znaczenia dla gdańskiej imprezy jest fakt, że współorganizatorem jej programu jest Miasto Gdańsk i to wsparcie było dobrze widoczne. W bezpretensjonalnie zorganizowanym otwarciu targów wzięli udział przedstawiciele miasta i województwa – zastępca prezydenta Piotr Borawski i wicemarszałek Wiesław Byczkowski, jak też ambasador Islandii Martin Eyjólfsson, którego obecność związana była z udziałem Islandii jako gościa targów. Widocznym potwierdzeniem miejskiego wsparcia dla targów był udział w nich Aleksandry Dulkiewicz, niedawno wybranej prezydent Miasta Gdańska, która tę funkcję objęła po zamordowanym prezydencie Pawle Adamowiczu, dla którego targi z pewnością byłyby jeszcze jednym dowodem na wyjątkowe znaczenie jego miasta, co z powodzeniem podtrzymuje jego następczyni. Godny podkreślenia jest fakt, że nie uczestniczyła w oficjalnych ceremoniach, które zresztą była bardzo skromne i dostosowane do charakteru całej imprezy, ale wzięła udział w merytorycznej debacie o kulturze czytelniczej. Wystąpiła wraz z islandzkim pisarzem Hallgrímurem Helgasonem oraz tłumaczem i literaturoznawcą prof. Tomaszem Swobodą, a debatę sprawnie prowadziła dziennikarka Agnieszka Michajłow. Spór między uczestnikami tego spotkania sprowadzał się do pytania, czy wyższy poziom czytelnictwa sprzyja większemu zaangażowaniu się społeczeństwa w demokrację, w tym szczególnie zwiększa frekwencję w wyborach. – Zadaniem samorządowców jest wspieranie kultury czytelniczej – podsumowała Aleksandra Dulkiewicz. Zaproszenie zagranicznego gościa, jakim była literatura Islandii, okazało się strzałem w dziesiątkę. Do Gdańska przyjechała ekipa autorów z tego kraju, którzy uczestniczyli w szeregu interesujących spotkań. Największą gwiazdą targów stał się jednak Jacek Godek, tłumacz z języka islandzkiego, który był nie tylko inicjatorem tego przedsięwzięcia, ale niezwykle pracowicie uczestniczył we wszystkich spotkaniach z gośćmi z Islandii. – W zeszłym …