Pierwszego dnia 14. Targów Książki w Krakowie odbyła się tradycyjna prezentacja kolejnej edycji publikacji zespołu Biblioteki Analiz „Rynek książki w Polsce 2010”. Jak co roku spotkanie to było również okazją do rozmowy o najważniejszych bieżących problemach rynku wydawniczego. Od wielu miesięcy uwaga branży skoncentrowana jest na kwestii planów ministerstwa finansów dotyczących podniesienia VAT na książki, do 5 proc., począwszy od 1 stycznia 2010 roku. Do prowadzonego przez Łukasza Gołębiewskiego panelu dyskusyjnego zaproszenie przyjęli: Dorota Rostkowska, członek zarządu OSDW Azymut i Marek Dobrowolski, dyrektor handlowy wydawnictwa Nasza Księgarnia. Dorota Rostkowska mówiła o realiach i potencjalnych zagrożeniach, z jakimi przyjdzie zmierzyć się rynkowi z chwilą pojawienia się konieczności odprowadzenia przez firmy wydawnicze podatku VAT. Mówiła także szczegółowo, jak w tym kontekście, przyszłość wyobraża sobie Azymut. Podjęła temat możliwego wycofywania się wydawców z konsygnacji i przechodzeniu na sprzedaż fakturową. Do końca grudnia należąca do Grupy PWN firma dystrybucyjna oczekuje od swoich dostawców informacji, co do sposobu przyszłej współpracy w tym zakresie. Przypomniała, że w portfolio Azymutu znajduje się ponad 1600 dostawców, dlatego wszystkie procesy na pewno nie będą zachodziły błyskawicznie. – Będziemy musieli bardzo uważnie przeanalizować stoki magazynowe. Z pewnością pojawi się problem back list, bardzo ważnych z punktu widzenia polityki sprzedażowej wielu oficyn. Także dla Azymutu stanowią one ważną część dostępnego asortymentu, ponieważ dzięki nim można było proponować odpowiednio szeroką i łatwo dostępną ofertę (ponad 90 tys. tytułów – red.). Obawiam się, że jej utrzymanie na dotychczasowym poziomie może okazać się nierealne – stwierdziła. Wyraziła także obawę, że nowa rzeczywistość prawno-fiskalna sprawi, iż bardzo skróci się czas życia publikacji na rynku. To z kolei spowoduje, że w obiegu handlowym niepodzielnie królować zaczną tzw. topki. Łukasz Gołębiewski poprosił o wskazówki dla wydawców, czy w przyszłości powinni decydować się na współpracę opartą o konsygnację, czy może przejście na faktury. Pytał także o potencjalny sposób ustalania cen książek po 1 stycznia i o opinię Azymutu na ten temat, w tym także o to, czy klienci firmy powinni przyjąć na siebie to dodatkowe obciążenie od odstępnego na rynku towaru, wynikające z podwyższonego VAT-u. Dorota Rostkowska wskazała, że Azymut, ale także inni dystrybutorzy, obsługują dwie grupy wydawców. Jedni z nich nie drukują cen detalicznych na okładkach, i dla nich podniesienie cen nie będzie wiązało się z dodatkowymi technicznymi problemami. Druga grupa to oczywiście wydawcy, którzy posługiwali się ceną detaliczną. Jej zdaniem część z nich podjęła już decyzję, że dotychczasowe ceny pozostaną cenami brutto, czyli będą zwierały w sobie podwyższony VAT. – Nie spotkałam się natomiast z wydawcami, którzy zadeklarowaliby chęć przemetkowania swoich książek. Prowadzone były zresztą rozmowy, czy branża byłaby w ogóle w stanie przeprowadzić taką operację, ale uznano to …