Sobota, 29 kwietnia 2017
Rozmowa z Przemysławem Zyzek, właścicielem wydawnictwa CzyTam
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru457
Wydawnictwo CzyTam powstało w 2013 roku. Kto był jego pomysłodawcą? To nieco zawiła historia. Początkowo wydawnictwo miało powstać na potrzeby publikacji jednej książki dla dorosłych czytelników. Miała to być historia emigracji w latach siedemdziesiątych. Bardzo zapaliłem się do tego pomysłu, ale okazało się, że autorka potrzebuje na jej napisanie dużo więcej czasu niż myślałem. Szkoda mi było zupełnie zrezygnować, a z uwagi na potomstwo dość uważnie zacząłem śledzić ofertę wydawców dziecięcych i zauważyłem w niej pewne braki, postanowiłem spróbować swoich sił z nieco innym asortymentem. Dodatkowym impulsem była niepozorna książka „Jedyny i Niepowtarzalny Ivan”, która mnie po prostu zauroczyła. Ta pozycja musiała zostać wydana na polskim rynku. A jak to się stało, że w ogóle zajął się pan wydawaniem książek? Cały czas byłem związany z książkami. Zawsze uwielbiałem czytać, chodzić do biblioteki, odwiedzać księgarnie i antykwariaty w poszukiwaniu jakiś perełek. Od najmłodszych lat (do dzisiaj) moją największą pasją są komiksy. Połączenie hobby z pracą wydawało się idealnym pomysłem na życie. Ale nie jest to coś wyjątkowego. Wydaje mi się, że większość osób związanych akurat z branżą wydawniczo-księgarską to ludzie, którzy prywatnie czerpią przyjemność z obcowania z książkami i mocno zawyżają średnią czytelniczą. W wydawnictwie zajmuje się pan m.in. opracowaniem i składem. Czy to też wynika z pańskiej profesji? Pracował pan wcześniej w wydawnictwach? Owszem. Z racji tego, że nie miałem wybitnych predyspozycji artystycznych, zająłem się zawodowo poligrafią, a konkretnie przygotowywaniem wszelakich publikacji do druku. Jako operator DTP współpracowałem m.in. z drukarniami, mniejszymi i większymi agencjami reklamowymi, a także z wydawnictwami – zresztą cały czas pracuję w zawodzie. W ciągu kilkunastu lat pracy nabrałem na tyle dużo doświadczenia, żeby zacząć pracę na własny rachunek. Byłoby wstydem, gdybym sam nie wykonywał tych prac tylko je podzlecał. Poza tym lubię …
Wyświetlono 25% materiału - 287 słów. Całość materiału zawiera 1151 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się