W Bibliotece Analiz redaktor nie pisze wstępniaków. Tak było za Renka Mendrunia, tak jest i teraz. Ponieważ jednak ten numer pisma jest jego dwusetnym, zapragnąłem uczynić odstępstwo i na pierwszej stronie podzielić się z Państwem kilkoma refleksjami. Cóż, dwieście numerów to – jakby je zebrać do tzw. kupy – strasznie dużo. Najlepiej to widać, gdy się spojrzy na zawartość tych pierwszych. Na to, o czym wówczas pisaliśmy, czym wtedy żył rynek… W debiucie mającym miejsce 10 stycznia 2000 roku, na łamach drukowanej na risografie ośmiostronicowej gazetki donosiliśmy m.in. o tym, że „francuska firma Extrapole, należąca do koncernu Hachette, planuje otworzyć w Polsce 15 wielkich salonów księgarskich w okresie 2-5 lat” i o zawiązaniu spółki akcyjnej przez Wydawnictwa Naukowo-Techniczne oraz osoby fizyczne z kierownictwa spółek należących do grupy Prószyński i S-ka… Dziś, jak wiadomo, Extrapole już nie ma, WNT wciąż są przedsiębiorstwem państwowym, a tzw. grupa Prószyńskiego również poszła w rozsypkę. Zaliczyliśmy także wpadkę, błędnie podając nazwę firmy, którą – po odejściu z PWN – zaczął prowadzić Grzegorz Boguta. Założona z Piotrem Dmochowskim-Lipskim nazywała się nie …