Jubileuszowe spotkanie z okazji dziesięciolecia Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Księgarzy nie miało charakteru podsumowania i obdarzania się kolejnymi laurkami. W Łobzie, gdzie stowarzyszenie – początkowo jako zachodniopomorskie, a od 2005 roku ogólnopolskie w swej nazwie – powstało, a konkretnie w pobliskim Tarnowie, w pięknym Młynie nad Starą Regą, spotkali się najbardziej aktywni działacze stowarzyszenia, aby rozmawiać o najbardziej aktualnych problemach i szukać rozwiązań dla przyszłości. A chodzi o sprawę fundamentalną – ile księgarń w Polsce przetrwa obecny zły czas, bo nikt z uczestników tego zjazdu nie miał chyba wątpliwości, że obecna liczba 2500 placówek księgarskich nie utrzyma się dalej, a kwestią jest tylko to, ile z nich pozostanie – może tylko 1000 firm, jak pesymistycznie zapowiadał w kuluarach jeden z najbardziej znanych i skutecznie działających księgarzy. Podczas jubileuszowego spotkania pojawili się też politycy – dwoje parlamentarzystów z regionu, a jednocześnie kandydatów w zbliżających się wyborach – Magdalena Kochan i Sławomir Preiss, a także przedstawiciele lokalnej administracji, co cieszy, bo świadczy co najmniej o ich zaciekawieniu sprawami książki. Nadeszło też wiele listów i pozdrowień od ważnych i najważniejszych osób, w tym, czego nie możemy sobie odmówić, żeby nie przytoczyć, również list z Biura do Spraw Wystąpień Prezydenta i Patronatów w Kancelarii Prezydenta RP (okazuje się, że jest takie biuro), w którym jego dyrektor Jolanta Grzywacz-Borenstejn napisała: „wyrażając uznanie dla działalności Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Księgarzy oraz idei organizowanej przez Państwa konferencji, informuję jednocześnie, że nie możemy niestety spełnić Państwa oczekiwań i przychylić się do prośby o objęcie konferencji honorowym patronatem Prezydenta RP”. Piękna stylistyka, a jeszcze piękniejszy język dyplomacji. Jednocześnie …