Bedeker w maju skończył już 9 lat. W 2006 roku wpadliście na pomysł żeby wspomagać wydawców m.in. poprzez bezpośrednią współpracę z księgarzami, zastępując w jakimś sensie drogi system przedstawicieli handlowych wydawcy. Jakie były te początki? Ile zatrudnialiście osób? Z iloma księgarniami na początek współpracowaliście i jak to się zmieniało na przestrzeni lat? Dokładnie 18 maja 2006 w pierwszym dniu Targów Książki w Warszawie, które odbywały jeszcze w Pałacu Kultury i Nauki, założyliśmy Bedekera wspólnie z Emilią Kowacz i Bartoszem Swarcewiczem. Początek jak to zwykle bywa był bardzo ciężki. Zaczęliśmy w sześć osób: dwóch przedstawicieli w Warszawie (licząc również mnie), po jednym w: Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu. W pierwszym roku naszej działalności zatrudniliśmy dodatkowo czterech studentów z: Rzeszowa, Szczecina, Łodzi i Poznania. Pracowali oni dla nas około jeden-dwa dni w tygodniu. Dzięki nim znacznie ograniczyliśmy koszty transportu i w znaczący sposób zwiększyliśmy liczbę przedstawicieli. Pozwoliło nam to również szybciej reagować na miejscu w tych miastach – można było kolejnego dnia powtórzyć wizytę tanim kosztem. Filozofia Bedekera była taka, żeby jak najbardziej ograniczyć czas dojazdów przedstawicieli handlowych do punktów, żeby nie brali noclegów i jak najwięcej czasu spędzali w punktach. W związku z tym chcieliśmy pracować dla kilku wydawców, maksymalnie sześciu, których oferty nie byłyby konkurencyjne. W perspektywie kilku kolejnych lat najlepszych „studentów” zatrudniliśmy na pełne etaty. Dziś mogę krótko podsumować ten pierwszy okres słowami Jakuba Wośko: „wytrzymasz rok na rynku, to sobie poradzisz”. Jacy wydawcy jako pierwsi podpisali z wami umowy? Na początku rozpoczęliśmy współpracę z Wydawnictwami: Nasza Księgarnia, ExpressMap (z tymi wydawnictwami współpracujemy do dnia dzisiejszego), Carta Blanca, Galaktyka i Bezdroża. W kolejnym etapie dołączyły do nas Wydawnictwo Szkolne PWN oraz PWN Naukowy. A jak jest teraz? Z iloma wydawcami współpracujecie? Obecnie współpracujemy z siedmioma wydawcami, są to: Nasza Księgarnia, ExpressMap, Sonia Draga, Wydawnictwo Literackie, C.H. Beck, HarperCollins i Wielka Litera. Jaki jest zakres usług outsourcingowych? Dla naszych wydawców świadczymy kompleksowe usługi na całym rynku książki, związane z ekspozycją ich tytułów głównie w największych sieciach księgarskich i marketach, jak również staramy się przyjmować zamówienia od księgarń prywatnych i kierować je do realizacji, bądź to bezpośrednio do wydawnictwa (jeśli dany wydawca współpracuje), lub do hurtowni książek, z którymi księgarz współpracuje. Staramy się dopilnować ustaleń promocyjnych wydawców z danymi sieciami, jak również pomagać przy wprowadzaniu nowości lub uzupełnianiu tytułów TOP wydawcy. Czy świadczycie usługi wyłącznie na rynku książki? Od dwóch lat świadczymy usługi również dla firmy LARK, głównie w sieci Tesco i specjalistycznych sklepach ze sprzętem elektronicznym. Nasza praca polega również na dopilnowaniu dostaw oraz ekspozycji. W przyszłości myślimy o stworzeniu osobnej grupy przedstawicieli w kanale sprzedaży produktów elektronicznych. Jak wygląda wsparcie dla sprzedaży internetowej i dla e-booków? Obecnie nie mamy jeszcze pomysłu jak moglibyśmy pomóc przy sprzedaży internetowej i dla e-booków, ale wspólnie z prezesem PDW Markiem Dobrowolskim zastanawiamy się nad możliwościami podjęcia takiej współpracy. Od 2013 roku współpracujecie z Merlinem w nieco innym zakresie niż wasza podstawowa działalność, prowadzicie badania w szkołach dotyczące zapotrzebowania na podręczniki szkolne. Opowiedz więcej o tym. Dwa lata temu rozpoczęliśmy współpracę z firmą Merlin, była to kwestia …