W niedzielę 24 kwietnia zakończyły się trwające przez trzy dni Międzynarodowe Targi Książki w Białymstoku. Odbyły się po raz piąty i z pewnością była to najbardziej udana edycja białostockiej imprezy, którą organizatorzy zachwalali jako "najlepszą na prawym brzegu Wisły". Tak na pewno było, gdy warszawskie targi odbywały się w Pałacu Kultury i Nauki, ale od czasu przeniesienia WTK na Stadion Narodowy, leżący - jak wiadomo - po wschodniej stronie naszej największej rzeki, w Białymstoku zmieniono hasło na "Najlepsze targi książki we wschodniej Polsce". I wszystko wskazuje, że to stwierdzenie jest prawdziwe. W Białymstoku sporo zresztą dyskutowano o prawdzie. Pretekstem była najnowsza książka Mariusza Szczygła zatytułowana "Projekt: prawda" (Dowody na Istnienie), której prapremiera odbyła się właśnie podczas białostockich targów. Autor spotkał się z czytelnikami w wypełnionej do ostatniego miejsca sali kameralnej Opery i Filharmonii Podlaskiej, w której nowoczesnym gmachu już na dobre zadomowiła się impreza książkowa, i barwnie mówił nie tylko zresztą o poszukiwaniu prawdy czy wielu prawd, jak stwierdził, ale też o swojej pracy, miłości do Czech i czeskiego języka, o polskim reportażu, o nowym wydawnictwie, które tworzy z grupą przyjaciół, a także z wielką swadą odpowiadał na pytania. Z podobnym zainteresowaniem spotkały się też inne spotkania autorskie - z Andrzejem Maleszką, Adamem Wajrakiem, Wacławem Radziwinowiczem, Katarzyną Tusk, Maxem Cegielskim, jak też z Piotrem Brysaczem i Jędrzejem Morawickim, autorami książki "Ani żadnej wyspy. Rozmowy o Rosji i Ukrainie" (Fundacja Sąsiedzi), która również miała ogólnopolską premierę w Białymstoku. Jednak wszystkich przebił Grzegorz Kasdepke, który w głównym audytorium zgromadził 700 słuchaczy, głównie młodych i najmłodszych, i prowadził z nimi nieustający dialog. A potem jeszcze długo podpisywał książki i rozmawiał ze swymi czytelnikami. W targach wzięło udział 78 wystawców, odbyło się ponad 20 …