„Internet dziesiątkuje księgarnie. Znikają kolejne punkty. Aż o 10 proc. może się w tym roku skurczyć rynek księgarski, jeśli zsumować zlikwidowane i zawieszone punkty sprzedaży” – napisał Piotr Mazurkiewicz w „Rzeczpospolitej” (wydanie z 28 lipca br.). Dziennikarz co jakiś czas pochyla się na łamach dziennika nad losem polskiej branży książkowej, tym razem przywołuje badania firmy Dun & Bradstreet Poland, która zebrała informacje na zamówienie „Rzeczpospolitej”. „Tylko w pierwszym półroczu liczba księgarni skurczyła się o kolejne 1,4 proc. Wszystko wskazuje na to, że w końcu 2023 roku specjalistyczny rynek sprzedaży książek może być uboższy o kolejnych 100 punktów. Co oznacza spadek o niemal 4 proc. w porównaniu z 2022 rokiem” – komentuje Tomasz Starzyk z Dun & Bradstreet Poland. Kondycja sektora księgarskiego jest coraz gorsza. Jak tłumaczy specjalista, dziesiątki działalności zostały zawieszone: w pierwszych sześciu miesiącach blisko 30, a w całym 2022 roku niemal 50. „Co oznacza, że na koniec 2023 roku możemy spodziewać się od 60 do 70 zawieszonych działalności księgarni i w połączeniu z liczbą zlikwidowanych niewypłacalność finansową dla blisko 170–200 firm, czyli niemal 10 proc. całości rynku” – wskazuje Tomasz Starzyk. Zgodnie z analizą Dun & Bradstreet Poland zaledwie 0,5 proc. z badanych blisko 1000 księgarni jest w bardzo dobrej …