– Na ile zatrzymanie gospodarki spowodowane pandemią odbiło się na twojej drukarni? – Mocno odbija się na stabilności pracy we wszystkich działach, od działu handlowego, przez produkcję, po ekspedycję towaru. Jest bardzo zauważalny spadek zapytań i zamówień, co w negatywny sposób odbija się na organizacji pracy. Wprowadziliśmy też szereg ograniczeń, które mają zwiększyć bezpieczeństwo przed zakażeniem koronawirusem, co dodatkowo zmieniło codzienne funkcjonowanie drukarni. Obecna sytuacja wpływa na dużą niepewność wśród pracowników, którzy martwią się o przyszłość swoją i firmy. – Jak bardzo spadła liczba zamówień, a może nie jest tak źle? – Marzec z punktu widzenia sprzedaży nie przyniósł znaczącego spadku rok do roku, był natomiast słabszy niż planowaliśmy na początku roku. Kwiecień może przynieść sprzedaż mniejszą niż w marcu o 25-30 proc. – Jak reagują twoi zleceniodawcy – odwołują zlecenia czy je przesuwają na później? – Obserwujemy cały kalejdoskop zachowań – od wstrzymywania zleceń i przesuwanie na znacznie późniejszy termin, …