Tegoroczna edycja Poznańskich Targów Książki, która trwała od 8 do 10 marca, była bardzo udana i organizatorzy mogą ją zapisać jako kolejny sukces. Była największa w historii pod względem powierzchni, a frekwencja wyniosła tyle samo co przed rokiem, ale – dodajmy od razu – po raz pierwszy w Poznaniu wprowadzono płatne bilety wstępu, co wywołało dyskusje, ale niezbyt gorące, ponieważ przede wszystkim młodzież (do 19 lat) wchodziła bezpłatnie, a właśnie na tę grupę wiekową najbardziej liczyli organizatorzy, jak i duża część wydawców. Zacznijmy więc właśnie od młodych czytelniczek, bo one zmieniły kształt targów książki w całej Polsce. Zaczęło się dokładnie dwa lata temu właśnie na Poznańskich Targach Książki, kiedy pierwsza książka nieznanej autorki, którą wówczas była Katarzyna Barlińska o wdzięcznym pseudonimie P.S. Herytiera „Pizgacz”, zniknęła w kilkanaście godzin i drugiego dnia już jej nie było na stoisku wydawnictwa Helion, chociaż wydawca przygotował do sprzedaży 500 egz.! A pod koniec ubiegłego roku poinformowano, że dotąd sprzedano ponad 470 tys. egz. książek tej autorki! W ciągu dwóch lat od tego wydarzenia młode czytelniczki odmieniły oblicze targów nie tylko w Warszawie czy Krakowie, ale też w Białymstoku, Opolu, Katowicach i Wrocławiu. Rok temu organizatorzy Poznańskich Targów Książki wyznaczyli odrębną halę, w której do najbardziej popularnych autorek z młodego pokolenia ustawiały się niekończące się kolejki, a w tym roku ten ruch, bo tak można go już nazwać, został rozszerzony na dwie hale targowe. W jednej z nich wydawnictwo NieZwykłe, lider gatunku Young Adult, wynajęło kolosalne stoisko liczące 200 mkw., a obok wytyczono korytarze wyznaczone taśmami – jak na lotniskach, zmierzające do stolików, przy których swoje książki autorki opatrywały dedykacjami i przytulały się z młodymi czytelniczkami. Jak przekazał Dariusz Marszałek, właściciel wydawnictwa NieZwykłe, w wywiadzie dla „Biblioteki Analiz”, podczas ubiegłorocznej edycji poznańskich targów sprzedano prawie 10 tys. egz. książek tego wydawcy. Tak zmienił się obraz targów książki. Wracając do frekwencji, z radością odnotowujemy obecność blisko 70 tys. odwiedzających, ale trzeba pamiętać, że liczba ta obejmuje dwie imprezy, czyli Poznańskie Targi Książki oraz Targi Edukacyjne Poznań. 20 tys. gości targowych można szacunkowo przypisać targom edukacyjnym, a 50 tys. targom książki, chociaż byli z pewnością odwiedzający obie imprezy, które pod względem lokalizacji w tym roku zostały odsunięte od siebie. Może w przyszłości organizatorzy zdecydują się na jeszcze większy rozdział przez przesunięcie terminowe obu imprez, chociaż tradycyjnie są one od lat powiązane, co ma też określoną wartość. Z zamieszczonych w tym numerze „Biblioteki Analiz” wypowiedzi wydawców wyłania się jasny obraz udanego wydarzenia o uśmiechniętym obliczu. Dodajmy jeszcze pełne „fajerwerków” spotkanie wieńczące pierwszy dzień targowy w Sali Ziemi, najbardziej reprezentacyjnym miejscu spotkań na terenie MTP, gdzie odbyła się gala Plebiscytu Czytelników portalu Lubimyczytać.pl. Jednak najwięcej radości obserwatorom branżowym przyniosły spotkania z uznanymi autorkami i autorami, gdzie nie brakowało publiczności, a nawet wielu widzów musiało uczestniczyć na stojąco, ale na pewno tego nie żałowali. Nie wszyscy uczestnicy Targów zwrócili uwagę na stojące nieco na uboczu dwie wystawy ilustratorów, które tradycyjnie towarzyszą poznańskiej imprezie, a było warto. Jedną z nich był znakomity Salon Ilustratorów. Jest to przedsięwzięcie organizowane od ponad dwudziestu lat i obejmuje prace młodych twórców, którzy debiutują w roli ilustratorów, albo są po debiucie lub zdobyli już pewną renomę. W tym roku w Salonie zaprezentowano prace 40 artystów, którzy zostali wyłonieni z grupy 80 zgłoszonych twórców. Ekspozycja Salonu Ilustratorów będzie prezentowana po zakończeniu Targów w innych miastach. Obok Salonu można było zobaczyć wystawę z cyklu „Mistrzowie Ilustracji”, poświęconą twórczości ilustratorskiej Marianny Sztymy, którą w prof. Anita Wincencjusz-Patyna, autorytet wśród specjalistów zajmujących się książkami dla dzieci, nazwała „Tkaczką emocji”. Obie wystawy potwierdzają najwyższy poziom polskiej ilustracji książkowej. Przedstawiono też wystawę zatytułowaną „Wrażliwcy”, tradycyjny pokaz prac plastycznych wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Owińskach koło Poznania. W Poznaniu dla okazania zadowolenia z wykonania pracy mówi się, że była zrobiona „akuratnie”. I takim terminem można z pełnym przekonaniem posumować tegoroczną edycję Poznańskich Targów Książki. TARGI POZNAŃSKA ORGANIZACJA I LICZNI GOŚCIE Uroczystość otwarcia Targów była bardzo sprawnie zorganizowana. Wśród najważniejszych gości szczególnie powitano senatora Waldemara Witkowskiego, przewodniczącego Senackiej Komisji Edukacji Narodowej, a także Jacka Jaśkowiaka, prezydenta miasta Poznania, a także Sonię Dragę, prezeskę PIK oraz Olchę Sikorską, honorową członkinię PTWK i Krzysztofa Lewandowskiego, dyrektora generalnego Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, a także Zofię Strzyż, wieloletnią dyrektorkę poznańskich imprez targowych. …