8 marca podczas Poznańskich Targów Książki odbyła się niezwykle ciekawa dyskusja z udziałem ekspertek związanych z kulturą dla młodych: Anny Czernow (tłumaczki książek dla dzieci, badaczkki literatury dziecięcej, literaturoznawczyni), Marty Jodko (dyrektorki Festiwalu Młodego Widza Ale Kino, pracownika Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu) i Justyny Czarnoty (pedagożki teatru, trenerki i managerki kultury). Prowadziła Zosia Małkowicz. Marta Jodko: – Powszechnie uważa się, że dzieci oglądają za dużo, ale zasadnicze pytanie brzmi: co oglądają? Wcale nie chcemy, by nasze dzieci oglądały więcej, ale po prostu „lepiej”, żeby miały dostęp do szerokiej oferty reprezentującej różną wrażliwość, a tej na rynku brak. A przecież to ważne, bo to, co oglądają dzieci, ma wpływ na ich krytyczne myślenie, rozwój wrażliwości i inne kompetencje uczestniczenia w kulturze. Anna Czernow: – Z literaturą jest trochę inaczej, nikt niestety nie powie, że dzieci dużo czytają, ale mamy głębokie przekonanie, że powinny czytaj więcej. Istotne jest to, że Polacy czytają mało, dlatego inwestowanie w czytanie jest ważne. Czytanie powoduje, że uodparniamy się na fake newsy, na manipulacje narracyjne, generalnie czytanie zwiększa nasze uczestnictwo w kulturze. Wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie… Literatura w odbiorze jest trudniejsza niż film, dlatego już na wstępie potrzebujemy innych, bardziej wyspecjalizowanych umiejętności, aby rozwijać czytelnictwo. Justyna Czarnota: – Z teatrem jest jeszcze trudniej. Sztuka teatralna jest elitarna sama w sobie, dlatego i nasza praca jest trudniejsza. Tutaj w Poznaniu są teatry zawodowe, ale cała mapa Polski jest usiana głównie teatrami amatorskimi lub objazdowymi. Jeżeli chodzi o sztukę dla dzieci, to sytuacja jest bardziej skomplikowana, mamy do czynienia i z teatrem tworzonym przez samych dorosłych, ale i przez dzieci. Teatr tworzony przez dzieci kojarzy się z pracą w grupie, a więc rozwija tego rodzaju umiejętności. Teatr to sztuka synkretyczna, dlatego uczestnicząc w takim teatrze, zyskujemy bardzo ważne kompetencje na przyszłość, na rzecz nas wszystkich, całego społeczeństwa. W teatrze amatorskim testujemy różne, przyszłe modele społeczne. MJ: – W pracy ze sztuką filmową dla dziecka mamy odwrotne problemy, bo to my musimy sztukę filmową trochę podciągnąć w górę, tymczasem teatr z jego etosem trzeba trochę ściągać w dół, by uczynić go bardziej egalitarnym i dostępnym dla dzieci. AC: – Książka jest jakby pośrodku. Trudno nam, jako dorosłym, pośredniczącym pomiędzy książką a dzieckiem, zdecydować, czy książka jest rozrywką, czy czymś elitarnym. Wielu rodziców zarządza nią niekoherentnie. JC: …