środa, 21 czerwca 2023
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 596 (12/2023)
Z felietonem, jak z „każdym innym” materiałem dziennikarstwa prasowego, jest, proszę Państwa, dokładnie tak samo. Cóż jednak, kiedy weny nie ma? Kiedy każdy z analizowanych tematów jakoś nie wchodzi. Nie grzeje, nie rusza, nie powoduje mocniejszego bicia serca. A przecież bez emocji nie ma pisania, zwłaszcza felietonistyki. Dojmująca prawda jest też taka, że i sama branżunia nie ułatwia zadania. Bo cóż takiego się w niej dzieje, co by kazało rzucić wszystko i z pasją zasiąść do klawiatury? Gorzej! Każdy z wątków wzięty na warsztat nieuchronnie prowadzi do wniosku, że człowiek się starzeje, a przemysł wydawniczy, jaki zna, bez należnego mu szacunku odchodzi w niebyt, wykrzykując swoje nowe prawdy centralnie w twarz. Że społeczną pozycję autora i zasięg książki budować można uzbrojonym tylko w telefon (nic nowego, powiecie, w garnkach Zeptera też nikt obiadów nie gotował, więc i książek nie trzeba czytać). Że sam autor niekoniecznie w tym procesie będzie potrzebny, bo wszystko (i szybciej) wykona za niego algorytm, a obieg wytworu tego pokracznego sojuszu bezczelności z technologią nie będzie wymagał archaicznego już od lat paru księgarstwa, które do lamusa musi odejść – podobnie jak kawiarenki internetowe… Do obsesyjnej miłości do literatury wśród nastolatek wszyscy już chyba zdążyli się przyzwyczaić (i skonsumować nieplanowane zyski lub pogodzić się z faktem, że czynią to inni), a spory na linii „kupują, ale nie czytają / kupują i czytają” zabetonowały obydwie strony na swoich pozycjach. Nie ma zatem sensu po raz kolejny udowadniać swych racji. Czas pokaże, czy i co zostało z tych uniesień. Filmiki na TikToku czy rozniecona „Rodziną Monet” fascynacja literaturą przez każde „L” – to wielkie, mniejsze …
Wyświetlono 25% materiału - 265 słów. Całość materiału zawiera 1061 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się