Każdy segment rynku książki posiada specyficzne wyznaczniki definiujące charakter i metody działań promocyjnych. Dla książki dla niedorosłych przynajmniej jeden z tych wyznaczników jest oczywisty: uczestnictwo w procesie edukacji i wychowania. Umocowanie literatury dla dzieci w tych procesach wiąże wydawców z odpowiednimi instytucjami. Szkoły, przedszkola, biblioteki stają się dla graczy na rynku książki nie tylko potencjalnymi nabywcami. Należy te organizacje widzieć również podmiotowo – jako potencjalnych sprzymierzeńców i współpracowników. Działania promocyjne – w najszerszym znaczeniu terminu „promocja” – związane z książką dla dzieci prowadzone są bowiem dwutorowo. Z jednej strony wydawcy i księgarze realizują swoje cele biznesowe, z drugiej zaś instytucje edukacyjne i wychowawcze prowadzą odpowiednie dla siebie działania, również prowadzące najmłodszych ku książce. I już na pierwszy rzut oka wiadomo, że nie zrealizuje się cel działań promocyjnych nurtu komercyjnego („kup!”) bez sukcesu działań propagatorskich nurtu społecznego, edukacyjnego („czytaj!”). Dzieci, które nie zostaną przez świadomych rodziców, dobrych nauczycieli i „misyjnych” bibliotekarzy zachęcone do czytania, nie będą domagały się książek. Chciałoby się napisać, że uwagi powyższe zamieszczone zostały dla porządku, bo powielają prawdy oczywiste. Ale przecież doprawdy nie tak dawne to czasy, kiedy zdarzało się polskim wydawcom widzieć w bibliotekach publicznych czy szkolnych jedynie NIEUCZCIWĄ konkurencję, rozdającą za darmo produkt, który oficyny w pocie czoła usiłują sprzedawać. Niestety, można mieć wrażenie, że w dalszym ciągu nie zostaje w Polsce wykorzystanych wiele możliwości wynikających z niesłychanie korzystnego z marketingowego punktu widzenia kontekstu istnienia książki dziecięcej. Rzecz jasna nieprawdziwe byłoby twierdzenie o całkowitym braku współpracy polskich wydawców dziecięcych z bibliotekami i szkołami. Przykładem perfekcyjnego wręcz zrozumienia możliwości oferowanych przez biblioteki są np. działania łódzkiego wydawnictwa Literatura. Wydawcy – niezbyt jednak liczni – biorą także udział w kampaniach Fundacji ABC XXI („Cała Polska czyta dzieciom”) realizowanych w dużej mierze w placówkach szkolnych i bibliotecznych. Interesującym, inspirującym – a w efekcie chyba godnym zaprezentowania – wzorem współdziałania między organizacjami komercyjnymi i tymi funkcjonującymi non-for-profit może być anglosaski pomysł Tygodni Książki Dziecięcej …