Wtorek, 18 grudnia 2007
Prawnik radzi
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru210
23 listopada odbyło się kolejne szkolenie organizowane przez Bibliotekę Analiz, tym razem we współpracy z kancelariami prawnymi: Bukowski i Wspólnicy z Krakowa oraz Patrimonium z Warszawy. Temat był frapujący i bardzo „życiowy” – „Naśladownictwo publikacji w działalności wydawniczej”. Szkolenie zgromadziło aż 40 uczestników, a prowadzili je – z ramienia Kancelarii Bukowski i Wspólnicy: adwokat Agnieszka Malczewska, dr Marek Bukowski oraz Marcin Mioduszewski, a z ramienia Patrimonium – adwokat, radca prawny Joanna Hetman-Krajewska. Jedno z zachowań Nikogo nie zdziwi teza, że naśladownictwo jest jednym z rynkowych zachowań wydawców. I to zachowań coraz częstszych! Nieraz słyszałam jak wydawcy czy redaktorzy zwierzali się, że jadą na targi zagraniczne, by podpatrzyć „jak to robią inni”, by poprzez te obserwacje szukać dla siebie wydawniczego modus vivendi. Powstaje tylko pytanie – czy naśladownictwo jest prawnie dozwolone, a jeśli tak – to w jakich granicach. Wreszcie – na ile silna jest prawna ochrona „naśladowanego” wydawcy. Podczas szkolenia staraliśmy się na te pytania odpowiedzieć. Co do zasady nie można naśladownictwa zanegować – mieści się bowiem w założeniach gospodarki wolnorynkowej, w której walka konkurencyjna powoduje, że każdy producent podpatruje osiągnięcia innych, korzystając z rozwiązań, które przyniosły pożądane rynkowo efekty. Problem zaczyna się, gdy poprzez naśladownictwo wkraczamy w sferę dóbr prawem chronionych. Stwierdzenie, że naśladując, wydawca nie wkracza, przykładowo, w monopol autorski, nie zawsze powoduje, że jego działanie jest całkowicie legalne. Może bowiem wkraczać w sposób bezprawny w inną sferę dóbr prawem chronionych. Jednym słowem – na naśladownictwo trzeba patrzeć w szerokiej perspektywie, nie ograniczając się li tylko do prawa autorskiego, co jest niestety najczęstszym sposobem postrzegania przez wydawców tego problemu. Naśladownictwo a prawo autorskie Prawo autorskie chroni utwory – dla ustalenia, czy mamy do czynienia z naruszeniem, jest tu więc konieczne wskazanie, czy naruszone dobro jest utworem. W przypadku naśladownictwa np. jedynie koloru czy …
Wyświetlono 25% materiału - 295 słów. Całość materiału zawiera 1182 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się