Poniedziałek, 11 lutego 2008
Operon vs Stentor
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru214
Stosunkowo dawno, bo 14 grudnia ub. r., do przewodniczącego Sądu Koleżeńskiego przy Polskiej Izbie Książki wpłynął wiosek „o rozstrzygnięcie sporu między członkami Izby w zakresie ich działalności na rynku książki”. Wnioskodawcą było Wydawnictwo Pedagogiczne Operon, stroną przeciwną… Wydawnictwo Piotra Marciszuka Stentor. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że to nie pierwsza odsłona konfliktu między obiema firmami, o czym czytelnicy Biblioteki Analiz (i nie tylko) świetnie wiedzą. Tym razem jednak – przynajmniej częściowo – poszło o sprawę, która w branży komentowana jest od dawna, a mianowicie legalności stosowanych przez Operon technik marketingowych przy promowaniu swoich podręczników wśród nauczycieli. O praktykach tych szczegółowo traktuje opinia, jaką na wniosek i za pieniądze Polskiej Izby Książki przygotowała Kancelaria Radcy Prawnego Elżbiety Modzelewskiej- Wąchal „Centrum Prawa Konkurencji”. Sporządzona dla PIK opinia datowana jest na 19 marca ub. r. Zarówno jej tekst, jak i wniosek Operonu, publikujemy poniżej, pozwalając sobie na dokonanie skrótów oraz podkreśleń. Komentarze stron – Operonu i Stentora – wydrukujemy w następnym numerze Biblioteki Analiz. REDAKCJA * * * Gdynia, 14 grudnia 2007 roku Do Przewodniczącego Sądu Koleżeńskiego przy Polskiej Izbie Książki, 00-629 Warszawa, ul. Oleandrów 8. Wnioskodawca: Wydawnictwo Pedagogiczne Operon spółka z o.o., 81-212 Gdynia, ul. Hutnicza 3, reprezentowana przez radcę prawnego Macieja Adamczyka; adres do korespondencji: 81-364 Gdynia, ul. 10 Lutego 27/3. Strona przeciwna: Piotr Marciszuk, Wydawnictwo Piotra Marciszuka Stentor, 02-793 Warszawa, ul. Przy Bażantarni 11. WNIOSEK O ROZSTRZYGNIĘCIE SPORU MIĘDZY CZŁONKAMI IZBY W ZAKRESIE ICH DZIAŁALNOŚCI NA RYNKU KSIĄŻKI Zgodnie z § 30 Statutu Polskiej Izby Książki oraz § 3 i § 10 Regulaminu Sądu Koleżeńskiego przy Polskiej Izbie Książki, w imieniu mojego mandanta Wydawnictwa Pedagogicznego Operon spółka z o.o. w Gdyni (dalej Wnioskodawca) zarzucam Piotrowi Marciszukowi, że jako prezes Rady Polskiej Izby Książki i jednocześnie konkurent wnioskodawcy prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Wydawnictwo Piotra Marciszuka Stentor z siedzibą w Warszawie wykorzystywał stanowisko prezesa Polskiej Izby Książki do osiągnięcia przewagi konkurencyjnej na rynku wydawców edukacyjnych wobec Wydawnictwa Pedagogicznego Operon spółka z o.o. z siedzibą w Gdyni. Piotr Marciszuk, na koszt Polskiej Izby Książki, zlecił sporządzenie opinii prawnej mającej za przedmiot ocenę działań wnioskodawcy, które mogły zagrażać pozycji rynkowej jego wydawnictwa Stentor. Zrobił to bez uprzedniego poinformowania o tym wnioskodawcy. Piotr Marciszuk nie przedstawił wnioskodawcy również tez opinii, uniemożliwiając mu wypowiedzenie się odnośnie stawianych mu w tej opinii zarzutów. Działania podjęte przez Piotra Marciszuka naruszyły następujące postanowienia statutu: 1) § 5 pkt 4 statutu, który stanowi, iż do zadań Izby należy w szczególności działanie na rzecz kształtowania dobrych obyczajów we współdziałaniu członków Izby i na całym rynku książki 2) § 6 ust. 2 statutu, który stanowi, iż działalność Izby nie może naruszać samodzielności jej członków ani ograniczać prowadzonej przez nich działalności gospodarczej a w szczególności: 3) § 9 ust. 1 statutu – członkowie Izby mają równe prawa i obowiązki. W związku z powyższym wnoszę o wymierzenie Piotrowi Marciszukowi, przewidzianej w § 10 Regulaminu Sądu Koleżeńskiego, kary upomnienia wraz ze zobowiązaniem tegoż do złożenia oświadczenia, iż nie będzie wykorzystywał swojego stanowiska do podejmowania działań sprzecznych z zasadami uczciwej konkurencji oraz celami statutowymi, dla realizacji których powołana została do życia Polska Izba Książki. (…) UZASADNIENIE (…) Łączenie działalności społecznej w Izbie z działalnością wydawniczą wymaga ścisłego oddzielenia obu tych funkcji. Teoretycznie sprawa wydaje się oczywista i bezdyskusyjna, jednak w praktyce granica między łączeniem obu rodzajów aktywności a ich ścisłym oddzieleniem może ulec zatarciu. Miarą obiektywizmu, dystansu do siebie, czy zwykłej rzetelności osoby, która podejmuje się działalności w takich warunkach, jest jednak dbanie o oddzielenie obu pełnionych przez siebie funkcji. Zdaniem wnioskodawcy, w rozpatrywanej sprawie obie funkcje Piotra Marciszuka zlały się ze sobą, a granica między działalnością społeczną – jako prezesa PIK, a działalnością konkurencyjną – jako przedsiębiorcy, została wyraźnie przekroczona. 1. Jednym z dwóch zagadnień, jakimi zajmuje się autorka opinii, jest organizowanie przez wnioskodawcę spotkań „z nauczycielami gimnazjum uczącymi z podręczników konkurencyjnego wobec Operonu – wydawnictwa Stentor”, których tematem są „Wady i zalety podręczników Wydawnictwa Stentor”. Na marginesie zaznaczyć wypada, że pod tym sformułowaniem kryje się zwykłe badanie opinii nauczycieli za pomocą grupowych wywiadów zogniskowanych (FGI), przeprowadzane na zlecenie wnioskodawcy przez jeden z instytutów badań marketingowych. Badania tego typu są standardem w działalności wszystkich liczących się wydawców edukacyjnych. Ten fragment opinii – nawet jeśli nie dotyczyłby badań FGI, ale działań istotnie zabronionych – tak czy inaczej w oczywisty sposób dotyczy sprawy, którą prezes PIK Piotr Marciszuk uznaje za zagrażającą interesom Piotra Marciszuka – przedsiębiorcy prowadzącego Wydawnictwo Stentor. Nie znamy żadnych powodów, dla których działania jednego członka PIK, które drugi członek PIK uznał za zagrażające jego pozycji rynkowej, powinny być przedmiotem zainteresowania Polskiej Izby Książki – jako całości. Zdaniem wnioskodawcy – ten fragment opinii należy zaliczyć do rażących przejawów wykorzystania powagi Izby do własnych partykularnych interesów. Granica między uprawnieniami Prezesa PIK a potrzebami przedsiębiorcy konkurencyjnego wobec wnioskodawcy została przekroczona, a bariery jej strzegące wyłamane. Drugim tematem opinii jest ocena legalności rozpowszechniania przez wnioskodawcę tzw. bonu edukacyjnego. „Bon edukacyjny” był pomysłem wnioskodawcy na promocję własnych publikacji edukacyjnych. Jak każda akcja promocyjna, również ta zmierzała do zwiększenia zainteresowania własną ofertą. Z oczywistych, generalnych względów projekt ten potencjalnie stanowił zagrożenie dla interesów pozostałych wydawców edukacyjnych, w tym również Wydawnictwa Stentor. W żaden sposób nie może to jednak stanowić uzasadnienia dla angażowania całej Izby do oceny akcji promocyjnej jednego z wydawców. Nigdy dotąd nie byliśmy informowani o tego rodzaju akcjach Polskiej Izby Książki. Byłby więc to precedens. Pomijając jednak ten wątek (który wymaga jednak sprawdzenia) należy zaznaczyć, że akcje promocyjne jednego z członków Izby, które stanowią element walki konkurencyjnej między niezależnymi podmiotami na rynku książki, nie powinny być przedmiotem zainteresowania Izby. Być może wyjątkiem powinny być takie akcje, które w sposób oczywisty łamią prawo. Niewątpliwie z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w tej sprawie. Wynika to jasno nawet z samej opinii. Wszystko to wskazuje, że również ta część opinii nie powinna być żadnym usprawiedliwieniem dla wykorzystania powagi PIK – organizacji stojącej na straży wspólnych interesów wszystkich członków. 2. Opinia będąca przedmiotem wniosku dostała się w ręce wnioskodawcy w trakcie poprzedniego postępowania przed Sądem Koleżeńskim. Stanowiła ona jeden z załączników do wystąpienia Piotra Marciszuka w tamtym postępowaniu. Wnioskodawca otrzymał ją zatem pół roku po jej powstaniu i to tylko dlatego, że wniósł wniosek do tegoż sądu przeciwko Piotrowi Marciszukowi, a ten uznał, że opinia ta może być istotna z punktu widzenia jego interesów. Otrzymał ją zatem wyłącznie w wyniku korzystnego dla siebie zbiegu okoliczności. Dla porządku należy także wskazać, że wnioskodawca nie został wcześniej poinformowany o samym zamiarze zlecenia sporządzenia przedmiotowej opinii prawnej w jego sprawie. Piotr Marciszuk nie próbował uzyskać od wnioskodawcy jakichkolwiek wyjaśnień na temat działalności będącej przedmiotem opinii. A uprzednie, precyzyjne wyjaśnienie stanu faktycznego mogło mieć istotne znaczenie. Po pierwsze, dla oceny, czy w ogóle zasadnym było sporządzenie tej opinii, a po drugie, dla rzetelnego jej przygotowania. Nie przesłanie gotowej opinii jednemu z zainteresowanych członków Izby (jednemu z dwóch najbardziej zainteresowanych członków) jest samodzielnym, zupełnie oczywistym pogwałceniem zasady równości członków Izby. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że opinia ta została opłacona ze środków Izby, a więc także w części przez wnioskodawcę. Mimo to Piotr Marciszuk – działający w tym wypadku jako prezes PIK, …
Wyświetlono 25% materiału - 1167 słów. Całość materiału zawiera 4669 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się