Poniedziałek, 8 września 2008
Rozmowa z Mariuszem Jachimczukiem – właścicielem wydawnictwa Edgard
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru229
Od momentu, kiedy założył pan firmę, czyli roku 1996, rynek multimediów chyba zmienił się… Kiedyś było dużo produktów edukacyjnych do przeróżnych przedmiotów o bardzo zróżnicowanej tematyce. Do dziś pozostały encyklopedie, programy dla dzieci oraz do nauki języków. Jakie są tego przyczyny? Część produktów wyparł z pewnością Internet, poza tym multimedia stanowiły kiedyś nowinkę techniczną. Od razu zaczęły cieszyć się ogromnym zainteresowaniem. Natomiast w momencie, kiedy przestały nią być, spadła sprzedaż, a wraz z nią przestała się opłacać produkcja. Należy pamiętać, że przygotowanie multimedialnej wersji encyklopedii czy leksykonu jest po prostu bardzo kosztowne. O kosztach jeszcze porozmawiamy. Jakie były pierwsze produkty Edgarda? Pierwszy powstał multimedialny program do nauki języka angielskiego – „Profesor Henry”. Rozpoczęliśmy od słownictwa, później przygotowaliśmy gramatykę, następnie tytuły do języka niemieckiego. W pewnej chwili pojawił się pomysł, żeby robić coś do nauki innych przedmiotów. Wtedy stworzyliśmy tytuł do historii, „Wojny światowe”, i kolejne, tym razem przeznaczone dla licealistów, pozycje o charakterze testowym, przygotowujące do matury. Jak się sprzedawały? Dziesięć lat temu produkty multimedialne, poza językowymi, nie sprzedawały się najlepiej. Niskie nakłady nie pokrywały kosztów, nie mówiąc o zarabianiu na nich. Na zachodzie produkty tego typu kupowane są w większej mierze przez szkoły. W Polsce odbyło się kilka takich przetargów. Jeden wygraliśmy, ale został unieważniony. Ma pan na myśli przetargi ogłaszane przez resort edukacji? Tak. Niestety szkoły indywidualnie kupują minimalne ilości tego typu publikacji. Wracając do ewolucji produktów Edgarda, pojawiły się pierwsze z cyklu „Profesor”. Co było dalej? Trzeci język – francuski, zadebiutował w naszej ofercie w 2001 roku. W międzyczasie pojawiło się mnóstwo innych, mniejszych publikacji do nauki angielskiego, ale także do nauki polskiego czy matematyki. Mniej więcej od 2002 roku rozbudowujemy serię „Profesor”. Obecnie obejmuje ona sześć języków podstawowych: angielski, niemiecki, francuski, włoski, hiszpański i rosyjski. Oprócz rosyjskiego, do którego dysponujemy tylko jednym tytułem z zakresu słownictwa, do wszystkich mamy po kilka tytułów. Najlepszą sprzedaż uzyskują produkty do angielskiego? Zdecydowanie tak, co jest oczywiste. Jeszcze kilka lat temu niewiele gorzej sprzedawał się niemiecki. Teraz angielski przewodzi w tej stawce, potem mamy grupę języków, których sprzedaż kształtuje się mniej więcej na jednym poziomie, czyli właśnie niemieckiego, hiszpańskiego i francuskiego. Dalej mamy włoski i rosyjski. Z rosyjskim jest taka sytuacja, że każdy Polak, w pewnym wieku, twierdzi, że lepiej czy gorzej, ale jednak zna ten język. A pan zna? Czy ja wiem? Niedawno byłem w Tadżykistanie i po dwóch dniach potrafiłem „dogadać” się po rosyjsku. Jest to znajomość na poziomie komunikacyjnym. Ale seria „Profesor” to nie jedyne produkty multimedialne w ofercie Edgarda… Ale najpopularniejsze. Najlepiej sprzedaje się „Profesor Henry. Rozumienie ze słuchu i konwersacje”. Produkt ten dwa razy otrzymał tytuł Asa Empiku. W ofercie mamy również kursy przygotowawcze do egzaminów FCE i CAE oraz program „Profesor Henry Business English”. Ważna jest jeszcze seria kursów „Mówisz i rozumiesz” dla osób początkujących, do nauki sześciu języków. A te ostatnie jak się sprzedają? Na poziomie porównywalnym z „Profesorami”. To ważne, biorąc pod uwagę, że „Profesor” nie jest programem dla osób dopiero zaczynających naukę języka. Ile kosztuje wyprodukowanie takiego programu językowego? Do takiego projektu trzeba zaangażować cały zespół ludzi z różnych dziedzin. I nie są to tylko programiści, ale także graficy, autorzy materiałów, redaktorzy, lektorzy itd. W związku z tym nakłady są często znacznie większe niż ma to miejsce w porównywalnych tematycznie projektach z tradycyjnego rynku wydawniczego. Dodatkowo na wzrost kosztów produkcji wpływa dbałość o jakość tytułów. Staramy się pozyskiwać najlepszych na rynku współpracowników i native speakerów, a to kosztuje. Zdarzają się różne sytuacje, jak w przypadku kursu audio do języka arabskiego. Po zmontowaniu nagrań okazało się, że lektorzy mówią kilkoma dialektami, dlatego musieliśmy powtórzyć nagrania i montaż. Bardzo dbamy o wysoką jakość naszych kursów. Z kim państwo konkurują? Są to firmy dobrze znane: Young Digital Planet, SuperMemo i Techland. Ta ostatnia dystrybuuje i przygotowuje polskie wersje francuskiego programu „Tell me more”. Natomiast YDP sprzedaje swoje autorskie rozwiązania, zresztą znacznie droższe od naszych. Pod względem cenowym bezpośrednim konkurentem jest SuperMemo. Ile trwa przygotowanie jednego tytułu? To zależy od tematyki. Od kilku do kilkunastu miesięcy. Kiedy mamy gotowy sam program, trwa to krócej, czyli tyle, ile potrzeba na przygotowanie treści. W przeszłości zdarzało się, że niektóre pozycje powstawały latami. Proszę sobie wyobrazić, że program do nauki angielskich słówek ma ponad 25 tys. haseł i zdań. Pierwsza rzecz to przygotowanie …
Wyświetlono 25% materiału - 705 słów. Całość materiału zawiera 2820 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się