Zakończyły się prace zespołu ekspertów do spraw podręczników do języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie dla klasy I i II szkoły ponadpodstawowej liceum ogólnokształcącego oraz technikum. Efektem tych prac jest raport ze szczegółowymi opiniami na temat podręczników. Wnioski z raportu zostały przekazane wydawcom. W raporcie podkreślono, że pomimo zgodności podręczników z podstawą programową niektóre z nich zawierają nieścisłości, a nawet błędy merytoryczne. Według opinii zespołu ekspertów w podręcznikach prezentowane jest utylitarne podejście do literatury i sztuki, co powoduje, że uczniowie nie są w wystarczającym stopniu wprowadzani w podstawy kultury europejskiej. Takie podejście utrudnia zrozumienie tego, czym jest humanistyka. W raporcie wskazano także wiele elementów utrudniających osiąganie celów kształcenia ogólnego zawartych w podstawie programowej. Autorzy raportu podkreślają, że kształcenie powinno przede wszystkim wprowadzać ucznia w określony kanon kulturowy i przybliżać mu główne wartości, na których ten kanon jest oparty: prawda, dobro i piękno. Wnioski te wskazują również na potrzebę pewnych korekt w samych podstawach programowych oraz zmian w wykazie lektur szkolnych. Wybrane uwagi z opinii na temat podręczników do języka polskiego Podczas analizy treści podręczników zespół ekspertów zwrócił uwagę m.in. na błędy dotyczące określonych sformułowań i zwrotów. Przykładem takiego błędu jest zawarte w jednym z podręczników stwierdzenie mówiące o tym, że „ludzie średniowiecza silnie odczuwali dualizm zarówno człowieka, jak i świata, który go otacza”. Eksperci zwrócili uwagę na to, że „dualizm” się uznaje, a nie „odczuwa” i że całe stwierdzenie bazuje na uproszczeniu, które w konsekwencji prowadzi do braku zrozumienia ówczesnej sytuacji. W rzeczywistości teologia średniowiecza zwalczała dualizm uznany za przekaz manichejski bądź gnostycki. Autorzy wspomnieli również o konflikcie między wiarą a rozumem. Podkreślić należy, że w średniowieczu nie antagonizowano obu tych kwestii. Wskazywano raczej na ich nierozerwalność oraz synergię. Pojawiającym się w jednym z podręczników błędem merytorycznym jest przedstawienie utworów z „Psałterza Dawidowego” Jana Kochanowskiego jako przekładów biblijnego pierwowzoru. W rzeczywistości są to poetyckie parafrazy. Fragmenty opinii dotyczących podręczników do historii W jednym z podręczników, w opisie fotografii, pojawia się informacja o tym, że „brytyjscy i amerykańscy historycy sztuki po II wojnie światowej zajmowali się odzyskiwaniem zabytków ukrytych przez nazistów”. Eksperci zwrócili uwagę na błąd, który dotyczy użycia słowa „naziści”. Przy wojnach Rzeczpospolitej ze Szwecją w XVII w. zabrakło ważnego kontekstu, tj. dążenia Szwecji do zdobycia dominium Maris Baltici (łac. władztwo Morza Bałtyckiego) i wynikającymi z tego korzyściami. Pominięcie tego wątku może sugerować, że to Polska i jej król byli agresorami, a w rzeczywistości było odwrotnie. Eksperci podkreślili również, że w podręczniku nie podano powodów, dla których polskie elity dążyły do unii realnej z Litwą. Napisano natomiast, dlaczego sprzeciwiały się jej elity litewskie.Kolejną kwestią podkreśloną w raporcie było to, że zbyt mało miejsca poświęcono konfederacji warszawskiej z 1573 roku i polskiej tolerancji, które są niezwykle istotnymi zagadnieniami pozwalającymi zrozumieć ówczesną sytuację. Autorzy podręcznika, ulegając sugestywnym opisom Henryka Sienkiewicza, podali informację, że z pola bitwy pod Piławcami uciekło w 1648 roku pospolite ruszenie. W rzeczywistości w tym roku nikt nie zwoływał pospolitego ruszenia, zatem nie …